Znana dobrze łodzianom z wielu okolicznościowych imprez sala teatralno-koncertowa Muzeum Historycznego zaczęła obecnie funkcjonować także jako scena kameralna Teatru Wielkiego, od obecnego bowiem sezonu teatr rozpoczyna czy też wznawia działalność i w tej dziedzinie operowej twórczości. Z jaką regularnością, będzie to zależało w niemałym stopniu, jak zapewnia dyrektor Sławomir Pietras, od społecznej akceptacji dla operowej kameralistyki. Jeśli się nie mylę, ostatnim kameralnym przedstawieniem Teatru Wielkiego, wykonywanym bodaj kilkakrotnie, był przed kuku laty "Zamek na Czorsztynie", grany wprawdzie w siedzibie, ale ani nie na wielkiej scenie, ani na małej, bo takiej teatr po prostu nie ma, lecz na korytarzu doraźnie do tego celu przysposobionym. Prawdę mówiąc, i to nowe miejsce, mimo sympatycznej i nastrojowej oprawy, jaką stwarza wystrój sali, nie jest do celów teatralnych dostosowane, nie ma żadnego wyposażenia technicznego, ale mimo
Tytuł oryginalny
W kameralnych szrankach (fragm.)
Źródło:
Materiał nadesłany
Odgłosy nr 39