Powołaliśmy do życia bohaterów, którzy zostali wymienieni w "Kamasutrze" i opowiadają swoją bardzo ciekawą historię. Chociaż to tekst z IV wieku, mówi o człowieku bardzo współczesnym. O nas. Z reżyserką Aldoną Figurą i Edytą Dudą-Olechowską odpowiedzialną za adaptację tekstu "Kamasutry" rozmawia Piotr Guszkowski z Metra.
Dlaczego sięga pani po "Kamasutrę"? Aldona Figura: Powodów jest wiele. Na przykład dlatego, że nikt nie zrobił tego wcześniej, co zawsze stanowi wyzwanie. Drugi powód jest taki: w dzieciństwie spędziłam w Indiach cztery lata, więc jestem nasiąknięta tą kulturą. I to się łączy z trzecim powodem - wydaje mi się, że mamy dość pobieżne wyobrażenie o "Kamasutrze". Warto pokazać, czym ona tak naprawdę jest. "Kamasutra" kojarzy się z barwnymi opisami pozycji seksualnych, lecz dotyka przecież także wielu innych aspektów ludzkiego życia. Czy pojawi się to w spektaklu? AF: "Kamasutra" była pisana wiele lat temu, w zupełnie innej kulturze niż nasza. Dużo w niej spraw społeczno-obyczajowych dotyczących Indii. To staraliśmy się ograniczyć, bo nie zależało nam na zrobieniu spektaklu etniczno-egzotycznego. Oczywiście poruszamy kwestie dotyczące związków, tego, jak uwodzić i całować, jak spędzać czas, z kim się przyjaźnić, a z kim zadawać si