Tym razem na ziemię zjadą kosmici. Żeby okraść ludzi, postanawiają ich... rozpić. Wykorzystują do tego Lenina, Szekspira, nawet średniowieczne krucjaty. To fabuła najnowszego przedstawienia Teatru Wybrzeżak, dzięki któremu młodzi gdańszczanie zastanowią się przed otwarciem kolejnego piwa.

- "Obcoholicy" to największa produkcja Wybrzeżaka, odkąd istniejemy - mówi Franciszek Trzaskoś, menedżer stowarzyszenia Wybrzeżak. - Nie mówimy młodym ludziom, nie pijcie, bo to źle. Nie moralizujemy, bo to nie przynosi efektu. Pokazujemy określoną sytuację i zostawiamy z nią widza. "Obcoholicy" to spektakl interaktywny: część scen wyświetlana jest na telebimach, część aktorzy odgrywają na scenie. Fabuła przedstawienia to wędrówka przez wieki: Szekspir pisze dla kosmitów wzniosłą reklamę alkoholu, Lenin za naukę breakdance namawia naród rosyjski do picia. Autorzy sięgają nawet do czasów krucjat, u nich jednak w krucjatach idą dzieci i śpiewają "mam siedem lat i siedem promili". Tytułowi obcoholicy to bezwzględni biznesmeni czerpiący miliardowe zyski z naiwności konsumentów alkoholu. Spektakl obnaża metody reklamy alkoholu i uzyskiwania koncesji od władz. - Pokazujemy ich działania w ciągu wieków i podobieństwa z aferalną polską r