W sobotę 11 grudnia w Sali Prób Teatru Dramatycznego odbyła się premiera przedstawienia pt."Być Puchatkiem", oparta na scenicznej adaptacji książek Alana Aleksandra Milne'a, a już za kilka dni - nowość na Dużej Scenie. Od 17 grudnia oglądać tam będziemy mogli prapremierę sztuki Tadeusza Słobodzianka - "Car Mikołaj", w reżyserii Macieja Prusa. Sztuka ta, wyróżniona we wrocławskim konkursie na polską sztukę współczesną w 1986 roku, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach opisanych przez Włodzimierza Pawluczuka w książce "Wierszalin". W latach trzydziestych we wsi na kresach pojawia się wędrowny handlarz świętych obrazków, którego chłopi obwołują cudownie odnalezionym carem Mikołajem, choć wiadomo, że car został rozstrzelany przez bolszewików w roku 1918. Rzekomy car wywołuje zamieszanie, którego skutki oglądać możemy na scenie. Sztuka napisana jest dosadnym językiem stylizowanym na gwarę i na pewno spodoba się warszawskiej pu
Źródło:
Materiał nadesłany
Dziennik Ludowy nr 290