Również dwie jednoaktówki i również dwuosobowe (obsada adekwatna do teatralnych budżetów?) można oglądać na scenie "Prezentacji" w reżyserii Romualda Szejda. Tym razem są to sztuczki francuskie: pod wspólnym, trafnym tytułem "Niecierpliwość zmysłów" Szejd wystawił XVIII-wieczny drobiazg Crebillona-syna "Noc i chwila" oraz drobiazg Julesa Renarda z przełomu XIX i XX wieku - "Gry małżeńskie". Oba dialogi to w gruncie rzeczy flirty błyskotliwie prowadzone przez dwie pary (niekoniecznie małżeńskie, drugi tytuł nieco jest mylący) i w tym zestawie ciekawie ukazujące różnice w pojmowaniu moralności i obyczajowości między dawnymi a nowymi laty. Choć owe flirty niedwuznacznie podszyte są tłumioną gorącą namiętnością, to obie sztuczki wydają się w gruncie rzeczy błahe; istotą spektaklu Szejda jest natomiast udział dwu najpopularniejszych obecnie aktorów: Bogusława Lindy i Cezarego Pazury. W pierwszej jednoaktówce partnerką Lindy jest Maria Pak
Tytuł oryginalny
W dobie oszczędności dobrze jest grywać sztuki dwuosobowe!
Źródło:
Materiał nadesłany
Przekrój nr 27