Glenn Gould twierdził, że prawdziwa sztuka polega na godzeniu przeciwieństw - powagi z humorem, dyscypliny i nirwany, intelektu i ekstazy. Był genialnym kanadyjskim pianistą. Jego "Wariacje Goldbergowskie" Bacha stały się muzycznym bestsellerem. Nikt tak ani wcześniej, ani później nie grał Bacha, jak on. David Young, jego rodak, uczynił postać Goulda bohaterem swojej sztuki zatytułowanej po prostu -"Glenn". Skonstruował ją tak, jak Bach swój utwór: aria wstępna, aria końcowa, w środku 30 wariacji. W teatrze mówimy - scenek. Postać Goulda rozpisał na czterech aktorów, dzięki temu powstało przedstawienie absolutnie niezwykle - oto z jednej strony udało się ukazać wielorakość natury artysty, z drugiej - stworzyć niepowtarzalny kwartet. Tadeusz Bradecki - reżyser przedstawienia, poprowadził ów kwartet niczym dyrygent. Jest taka wspaniała scena, gdy aktorzy stoją na w czterech rogach sceny, a ich dialogi krzyżują się, i każdy
Tytuł oryginalny
W czwartym wymiarze
Źródło:
Materiał nadesłany
Trybuna Śląska nr 50