EN

24.10.1991 Wersja do druku

W cieniu Sganarela

Do bezspornych walorów ostatnich premier teatral­nych w Warszawie zali­czyć należy programy. Cieka­wie opracowane, estetycznie wy­dane wprowadzają widza w isto­tę sztuk, obficie cytują trafnie dobrane opinie ich dawnych lub współczesnych komentatorów. Tak jest przy okazji przedsta­wień "Kolacji" Brisville'a w Po­wszechnym, "Szewców" St. I. Witkiewicza w Dramatycznym i "Don Juana" Moliera we Współczesnym. Motyw Don Juana rozmnożył się w dziesiątkach utworów, tysiącach pre­mier teatralnych i równie wielkiej liczbie prac naukowych. Nie ułatwia to pracy reżyserowi, który chciałby stworzyć przedstawienie oryginalne, odwołujące się do wrażliwości cha­rakterystycznej dla swojej epoki. "Don Juan czyli Kamienny Gość" Moliera pozostanie zawsze dziełem prowokującym do twórczego jej od­bioru, o ile kolejna propozycja teat­ru nie ograniczy się do przekazu tekstu ożywionego z różnym powo­dzeniem przez aktorów, ruch sceniczny, kostium, muzykę. O

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

W cieniu Sganarela

Źródło:

Materiał nadesłany

Słowo Powszechne nr 238

Autor:

Józef Szczawiński

Data:

24.10.1991

Realizacje repertuarowe