"W samej materii oglądanego pod mikroskopem Koltesowskiego tekstu znajdujemy nieustannie pojawiające się eksplozje natury poetyckiej, dzięki którym rozwija się akcja, niezależnie od wszelkich związków przyczynowych" - tak trafnie pochwycił odrębność dramaturgii Bernarda Marii {#au#1334}Koltesa{/#} Michel Vinaver. We Francji Koltes (1948-1989) jest dziś nieomal pisarzem kultowym. Wyszło wydanie zebrane jego sztuk, a w teatrze wystawiał je wybitny francuski reżyser Patrice Chereau. Koltes prowadził dramatyczne życie ouisidera, deklarując nienawiść do kultury europejskiej i podziw dla kolorowych. Nigdy nie pracował, po prostu pisał i podróżował. Z całą pewnością był jednym z poetów przeklętych. Zmarł na AIDS. Jego życie to temat na osobny dramat. Krzysztof {#os#8022}Warlikowski{/#} wystawiając "Zachodni brzeg" w Teatrze Studio w Warszawie zrozumiał poetycką zasadę tekstu Koltesa. Jego przedstawienie znajdzie z pewnością zwolenników wśród łowc
Źródło:
Materiał nadesłany
Tygodnik Powszechny nr 44