EN

4.10.1992 Wersja do druku

W Chile jak w Polsce

Argumenty, które padają ze sceny są jakby żywcem przepisane z obrad naszego parlamentu. INTERESUJĄ mnie ludzie, których nigdy nie słuchano, a którzy nagle odzyskują głos i mówią - powie­dział Ariel Dorfman, autor sztuki "Śmierć i dziewczyna", której polska prapremiera w teatrze "Studio" otwo­rzyła warszawski sezon teatralny. Nie mam żadnych wątpliwości, że ta sztu­ka stanie się wydarzeniem - zarówno artystycznym, jak i politycznym. Ariel Dorfman jest Chilijczykiem, ale jego sztuka porusza problemy, które są ży­we także w innych krajach. Rzecz się dzieje w nieokreślonym państwie południowoamerykańs­kim, gdzie po latach dyktatury do władzy doszła opozycja. Do domu prawnika Gerardo Escobara trafia przypadkiem poznany doktor Ro­berto Miranda. Gerardo został właś­nie przewodniczącym komisji ds. ba­dania zbrodni byłego reżimu. Jego żo­na, Paulina Salas, 15 lat temu była zatrzymana przez tajną policję i pod­dana wyrafinowanym, a równocze

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

W Chile jak w Polsce

Źródło:

Materiał nadesłany

Przegląd Tygodniowy nr 40

Autor:

Leszek Marsz

Data:

04.10.1992

Realizacje repertuarowe