EN

25.02.2015 Wersja do druku

W butach Karpowicza

"Niewidzialny chłopiec" w reż. Weroniki Szczawińskiej we Wrocławskim Teatrze Współczesnym. Pisze Magda Piekarska w Gazecie Wyborczej - Wrocław.

Weronika Szczawińska sięga po nigdy niewystawiany tekst Tymoteusza Karpowicza, na którym odcisnęło się piętno wydarzeń Marca 68. "Niewidzialny chłopiec" brzmi momentami zaskakująco współcześnie. To jednak za mało, żeby porwać widownię. Mały aparat Wrocławski Teatr Współczesny spełnia obietnice - po powrocie na scenę Helmuta Kajzara (ubiegłoroczny "Paternoster" w reżyserii Marka Fiedora) i dwóch słuchowiskach Karpowicza w reżyserii Szczawińskiej oglądamy pełnowymiarowy spektakl drugiego z wrocławskich twórców, których dramaturgiczna twórczość uległa zapomnieniu. W wypadku Karpowicza wyrwa była wyjątkowo głęboka - ostatnie wystawienie jego tekstu miało miejsce we Wrocławiu niemal cztery dekady temu. Przy takich okazjach pojawia się nieuchronne pytanie, czy jest do czego wracać? "Niewidzialnego chłopca" oglądałam ze skrajnego miejsca w prawym rogu sali. Krzysztofowi Kaliskiemu mogłam zaglądać przez ramię, jak z pomocą elektro

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

W butach Karpowicza. Niewystawiana wcześniej sztuka

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Wrocław online

Autor:

Magda Piekarska

Data:

25.02.2015

Realizacje repertuarowe