EN

13.11.2006 Wersja do druku

W Baju jak w raju

Trwało to ponad szesnaście miesięcy. Aktorzy i lalki tułali się po różnych gościnnych scenach, a w Toruniu przy ul. Piernikarskiej słychać było tylko hałas maszyn budowlanych, a nie oklaski widzów. To wszystko już jednak przeszłość - teraz Baj Pomorski jest najpiękniejszym teatrem lalkowym w Polsce. Kiedyś wchodziło się do niego przez małą budkę portiera przy bramie. Dzisiaj w tym miejscu stoi wielka szafa, pokryta płaskorzeźbami bajkowych postaci - pisze Szymon Kiżuk w Gazecie Pomorskiej.

W teatralnym foyer - wybudowanym zupełnie na nowo - pachnie jeszcze farba. Na widowni dużej sceny krzątają się ekipy techniczne, kończące montować nowoczesne systemy nagłośnieniowe. Zbigniew Lisowski, dyrektor Baja Pomorskiego, uśmiecha się, gdy wspomina jak wyglądał Baj niewiele przed rokiem. - Kiedy przyjechał do mnie znajomy i zobaczył jak wygląda nieremontowany od sześćdziesięciu lat teatr, to aż złapał się za głowę - opowiada. - Teraz możemy zapraszać gości z całej Europy. Mamy teatr wręcz modelowy. Przejście do świata baśni Baj zmienił się wręcz bajkowo - jak brzydkie kaczątko z andersenowskiej baśni. Kiedyś wchodziło się do niego przez małą budkę portiera przy bramie. Dzisiaj w tym miejscu stoi wielka szafa, pokryta płaskorzeźbami bajkowych postaci. Jej otwarte skrzydła zapraszają do wizyty. - Na pomysł szafy wpadł dyrektor, a ja go trochę rozwinąłem - opowiada Pavel Hubicka, teatralny scenograf z Czech, od ładnych kilku l

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

W Baju jak w raju

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Pomorska nr 263/10-12.11.

Autor:

Szymon Kiżuk

Data:

13.11.2006

Wątki tematyczne