EN

23.02.2006 Wersja do druku

W atmosferze schyłku

"Wiśniowy sad" w reż. Olega Żugżdy w Akademii Teatralnej w Białymstoku. Pisze Monika Żmijewska w Gazecie Wyborczej - Białystok.

W Akademii Teatralnej IV rok pokazuje spektakl dyplomowy "Wiśniowy sad" w reżyserii Olega Żugżdy. To dobra wiadomość, bo nie dość, że w ciągu ostatnich lat w Białymstoku Czechowa jak na lekarstwo, to jeszcze to naprawdę dobry spektakl. Reżyserował go twórca zza wschodniej granicy, który co w rosyjskiej duszy gra, rozumie, jak nikt inny. Schyłkowa galeria postaci "Wiśniowy sad" to historia rodziny, której majątek jest zagrożony. Z Paryża do domu wraca zrujnowana Raniewska, płacze nad rodzinną posiadłością, ale nic nie robi. Jedynie Łopachin - niegdyś syn poddanego chłopa, teraz bogacz - chce ratować to, co pozostało, kierując się zarówno sentymentem, jak i zimną kalkulacją. Ogłasza: dom zostanie, ale tylko kosztem niegdysiejszej chluby rodziny: wspaniałego sadu, który trzeba wyciąć i w tym miejscu zbudować domki dla letników. Raniewska na propozycję nie reaguje, Łopachin kupuje dom na licytacji. Domownicy rozjeżdżają się po świec

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Pogrzeb wiśniowego sadu

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Białystok

Autor:

Monika Żmijewska

Data:

23.02.2006

Realizacje repertuarowe