"Juliusz Cezar" ma długą teatralną historię. Zaczęła się u progu XVII wieku, znaczona była kilkoma głośnymi inscenizacjami, choć jej popularność blednie w porównaniu z innymi dramatami Szekspira. Interpretowany był na różne sposoby: jako rzecz o honorze, o wojnie, jako sztuka historyczna, która pozwala przywołać w teatrze malowniczą scenerię rzymskiego antyku. Tytułowy Juliusz Cezar nie jest najważniejszy - właściwym bohaterem jest Brutus, prawy Rzymianin, który honor ceni ponad życie, a miłość do Rzymu przedkłada ponad przywiązanie do Cezara. Wybór - konsekwencja tej postawy - wikła Brutusa w tragiczną sytuację, uruchamia konieczność poddania się prawom manipulacji, ściąga wojnę, klęskę, wreszcie - samobójczą śmierć, którą zawsze potępiał, widząc w niej akt tchórzostwa. Jan Englert zrobił przedstawienie o brudzie polityki, w zetknięciu z którym nie ostają się nawet najszlachetniejsze intencje. W spektaklu nie ma miejsca dla
Źródło:
Materiał nadesłany
Didaskalia, Nr 72