Przedpremierowe pokazy "Kamienia" w Teatrze Studyjnym. Spektakl przygotował znakomity reżyser Grzegorz Wiśniewski
Jest z pewnością jednym z najciekawszych i (jakkolwiek to brzmi) najrzetelniejszych polskich reżyserów teatralnych - ucieka od pustych znaków i trików, po które sięgają powodowani teatralną modą twórcy. W zamian proponuje dogłębne i indywidualne odczytanie ważnych dla współczesnego widza dramatów oraz budowanie złożonych, niejednoznacznych światów, które zaludniają postaci głęboko tragiczne. Dość wspomnieć takie jego ostatnie spektakle w łódzkim Teatrze im. Jaracza, jak "Ryszard III" i "Przed odejściem w stan spoczynku", ale łódzcy widzowie pamiętają też powalającą siłą scenicznej wizji realizację "Zmierzchu bogów" Visconttiego z Teatru Wybrzeże, prezentowaną na Festiwalu Sztuk Przyjemnych i Nieprzyjemnych. O tym, że Grzegorz Wiśniewski (o nim przecież mowa) ma talent do pracy ze studentami aktorstwa, przekonał choćby w minionym sezonie przywracając scenie moc zdawałoby się wybrzmiałego już dramatu "Shopping and fucking" Marka Rave