VI Chorzowski Teatr Ogrodowy. Pisze Iza Mikrut w "Sztajgerowym Cajtungu", gazecie festiwalowej Chorzowskiego Teatru Ogrodowego.
Nienachalne przebywanie na scenie Gdyby nie Andrzej Poniedzielski, niewielu miłośników satyry wierzyłoby, że jest dzisiaj możliwe rozśmieszanie bez ludycznych gagów, głośnych jingli czy prymitywnych a krzykliwych kabaretowych scenek. Poniedzielski dystansuje się od medialnych (i coraz rzadziej zabawnych) kabaretów i programów rozrywkowych tworzonych pod publiczkę, dystansuje się od nośnych tematów, ba, nawet od samego siebie się dystansuje, sięgając po autoironię. Ubrany na czarno, wpatrzony w podłogę, melancholijnie zamyślony jest w stanie za sprawą niepowtarzalnych i błyskotliwych skojarzeń bawić do łez, czego dowiódł podczas recitalu inaugurującego szósty sezon Chorzowskiego Teatru Ogrodowego. Podczas dwugodzinnego spotkania dał popis inteligentnego humoru, a i improwizacyjnego talentu, a odbiorcy mieli okazję podziwiać potęgę skojarzeń artysty w trzyczęściowym recitalu. Obok zapowiadanego "Jednocześnie" pojawiły się bowiem jednocześni