EN

11.05.2006 Wersja do druku

Very Hi Way

- Popularność Mumio zaczęła lawinowo wzrastać z chwilą, w której telewidzowie zostali w pewnym sensie przymuszeni do obcowania z twórczością kabaretu - a mianowicie, gdy członkowie grupy zdecydowali się zrealizować serię reklam dla sieci telefonii komórkowej - o katowickiej grupie pisze Tomasz Nowak w Kalejdoskopie.

Kabaret absurdalny i, z braku lepszego słowa, surrealistyczny ma w Polsce znakomite tradycje. Wystarczy wspomnieć Sługę Bożego Ildefonsa, melancholijnego Pana B (przyjaciela Pana A), ciasny ale własny Salon Niezależnych, który wzbogacił polską literaturę o Teorię Rymów Żółtych; Kabaret Potem pod wodzą "Jego Własnej Wysokości Autora" Władysława Sikory - aż po dzień dzisiejszy, kiedy króluje nam w tej dziedzinie tercet, co się zowie "Mumio". Trio występuje od dziesięciu lat. Stworzyli programy, które swego czasu rekomendowali Jeremi Przybora, Marek Piwowski i Stanisław Tym. Te trzy nazwiska stawiają polecanych artystów na poziomie tak wysokim, że każde kolejne przedsięwzięcie mogłoby prowadzić jedynie w stronę obniżenia jakości... Tymczasem Mumio rozkwita, rozwija się i zyskuje miażdżącą inne zespoły kabaretowe sławę, utrzymując przy tym jakość wielokrotnie przewyższającą wszelkie obecnie obowiązujące standardy. Popularność Mum

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Very Hi Way

Źródło:

Materiał nadesłany

Kalejdoskop nr 5

Autor:

Tomasz Nowak

Data:

11.05.2006

Teatry