"Otello" w reż. Michała Znanieckiego w Teatrze Wielkim w Poznaniu. Recenzja Tadeusza Szantruczka w Gazecie Poznańskiej.
Nowa inscenizacja Otella Verdiego efektownie zainaugurowała sezon artystyczny Teatru Wielkiego. Sobotni wieczór obfitował w niespodzianki. Pierwszym zaskoczeniem dla zmierzających na premierę Otella była wspaniała biało-czerwona wstęga, wzbraniająca wstępu do gmachu pod Pegazem. Czekającym więc na ulicy na wyjaśnienie sytuacji, czas umilała muzykująca z balkonu kapela. Po dłuższej chwili okazało się, że nastąpi Uroczyste Otwarcie (odnowionych) Schodów! Niestety, z przyczyn niezależnych od Dyrekcji Teatru, otwarciu nie towarzyszyło poświęcenie obiektu! Ożyły niezapomniane wspomnienia znakomitego francuskiego filmu sprzed lat Skandal w Clochemerle! Zachowując tę żartobliwą konwencję, można powiedzieć, że po części oficjalnej uroczystości wpuszczono zziębniętą publiczność do wnętrza teatru na część artystyczną, na przedstawienie Verdiowskiego Otella. Drugą niespodzianką była nagła zmiana, zapowiedzianej wcześniej, premierowej obsady