W napisanym w latach 1969-70 "Vatzlavie" Sławomir Mrożek rozprawia się z myśleniem utopijnym. Stworzył on w tej komedii modelową sytuację, która służy mu do pokazania może nie tyle narodzin utopii, co mechanizmów ich funkcjonowania w życiu społecznym. Jest więc tytułowy bohater, o słowiańskim imieniu pisanym jednak w zachodniej transkrypcji, utrzymujący się z propagowania idei Geniusza, czyniący to cynicznie "dla chleba". Jest Józio - rewolucjonista "z dobrego domu", służący ideom Geniusza z nienawiści do ojca feudała-krwiopijcy i z miłości do matki (ma freudowski kompleks Edypa). Jest w końcu i Barbar - wódz państwa, który posługuje się ideami Geniusza w celu uzasadnienia swych imperialnych podbojów i gotów jest realizować utopię nie tyle przy pomocy teorii, co przede wszystkim pałki. Oczywiście Mrożek jest mądrzejszy od utopistów wcześniejszych epok o dwudziestowieczne doświadczenia wcielania w życie ideologii, chcących stworzyć świat
Źródło:
Materiał nadesłany
"Odra" nr 2