W Gdańsku teatrolodzy założyli Indeks 73 - organizację walczącą z wykorzystywaniem prawa autorskiego jako nowoczesnej formy cenzury. Arcybiskup Życiński publicznie piętnuje zakaz niekomercyjnego wykorzystania wierszy księdza Twardowskiego. Podobno żaba wrzucona do gorącej wody wyskoczy z garnka, ale jeśli ją podgrzewać powoli, to spokojnie da się ugotować. Intelektualiści właśnie odkryli, że woda robi się gorąca - pisze Jarosław Lipszyc w Życiu Warszawy.
W 2000 roku z desek polskich teatrów zniknęły spektakle o Kubusiu Puchatku. Cofnięto wszystkie zgody, wymówiono wszystkie licencje. Legendarny spektakl Piotra Cieślaka "Kubuś P." - teatralne wydarzenie sezonu - przestał być wystawiany. Władzę nad Kubusiem przejął dział marketingu koncernu Disneya. Wszystkie wystawienia niezgodne z oficjalnym wizerunkiem Puchatka przestały istnieć. Choć disneyowska interpretacja prozy Milne'a poraża intelektualną płycizną i estetyczną tandetą, to samo w sobie nie jest to niebezpieczne. Mozarta też można zagrać lepiej bądź gorzej. Niebezpieczeństwo pojawia się dopiero wtedy, gdy dana interpretacja staje się jedyną dostępną. Teraz Kubuś pojawi się na scenie ponownie: w lukrowanym, zglajszachtowanym, disneyowskim musicalu. Najtańsze bilety kosztują 80 złotych. Odbędą się tylko trzy spektakle. Będzie to wielkie wydarzenie finansowe i marketingowe. Nie jest trudno robić wielkie wydarzenia, kiedy ma się monopol i