EN

25.06.2009 Wersja do druku

Uwodziciel w operze

"Don Giovanni" to arcydzieło teatru operowego. Jego moc tkwi nie tylko w muzyce Mozarta, ale także w tym, że każda inscenizacja odkrywa w nim nowe treści. Dla jednych będzie to opera "płaszcza i szpady", dla innych skomplikowane studium relacji damsko-męskich.

Jeszcze inni widzą w nim pochwałę ludzkiej wolności i godności, dla niektórych to opowieść o kobiecej uległości albo wręcz przeciwnie - o niebezpiecznej przebiegłości. Reżyser Marek Weiss-Grzesiński zdecydował się na współczesną inscenizację z elementami nowoczesnej scenografii oraz z charakterystycznymi dla naszych czasów gadżetami - zamiast "księgi kochanek" pojawi się laptop zawierający listę kobiet uwiedzionych przez Don Giovanniego. Jednakże kluczowe fakty zawarte w libretcie, zespolone nierozerwalnie z warstwą muzyczną, w inscenizacji zostały niezmienne, Don Giovanni naturalnie więc zmienia kobiety jak rękawiczki. Jak reaguje na jego gierki otoczenie? Porzucane kochanki mszczą się albo starają się przedłużyć erotyczny związek. Kobietom towarzyszą mężczyźni, którzy z różnych powodów także pragną odwetu na Don Giovannim. Ten jednak, dzięki swemu sprytowi i służącemu o imieniu Leporello, potrafi wykaraskać się z wszelkich tara

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Uwodziciel w operze

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Trójmiasto nr 147

Autor:

Katarzyna Chmura

Data:

25.06.2009

Realizacje repertuarowe