EN

15.06.2012 Wersja do druku

Uważaj, człowieku, o czym marzysz, bo zabrniesz tam, skąd nie ma wyjścia

- Cieszę się, że trafiłem na reżysera, który zamiast szukać znanych twarzy, swojego bohatera znalazł we mnie - rozmowa z wrocławskim aktorem BARTOSZEM PORCZYKIEM, który zagra główną rolę w nowej komedii Juliusza Machulskiego.

W jednej z recenzji przeczytał, że obnaża swoje braki w warsztacie aktorskim. Uznał to za... komplement. Kilka miesięcy później warsztatem zachwycił Juliusza Machulskiego, który zatrudnił go do najnowszej komedii. Justyna Kościelna: Niedawno narzekał Pan, że reżyserzy niechętnie Pana obsadzają, bo albo ich zdaniem nie ma Pan wystarczająco dużo talentu, albo mają za daleko do Wrocławia i nie oglądają Pana w teatrze. A tu szykuje się pierwszoplanowa rola w komedii Juliusza Machulskiego. Gratuluję! Bartosz Porczyk: Dostałem ją dzięki pracy na planie kręconego we Wrocławiu serialu "Galeria". To był przypadek - spotkałem tam innego reżysera, Ryszarda Zatorskiego, który zawiózł informacje o mnie do Warszawy. I tak znalazłem się na zdjęciach próbnych do filmu. Jak było? - Magnetycznie, pracowicie. Bo Juliusz Machulski to wspaniały człowiek. Jak już jedziesz do tej Warszawy, wykładasz kasę na samolot czy pociąg, to miło jest, gdy ktoś ci p

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Uważaj, człowieku, o czym marzysz, bo zabrniesz tam, skąd nie ma wyjścia

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Gazeta Wrocławska nr 138

Autor:

Justyna Kościelna

Data:

15.06.2012