Od 12 lat Fundacja Korab Wielkopolski stara się o wybudowanie w Poznaniu Środowiskowego Domu Emeryta dla intelektualistów, artystów i twórców. Wielu z tych, którzy chcieli w nim zamieszkać, już umarło; wśród nich była ukochana aktorka poznaniaków, Krystyna Feldman - pisze Katarzyna Kolska w Gazecie Wyborczej - Poznań.
Osób, które nie doczekały realizacji projektu, jest zdecydowanie więcej: w tej chwili spośród 100 chętnych zostało zaledwie kilkunastu. Zmarła też inicjatorka pomysłu Wanda Dębska. - Jeśli fundacja nie przedstawi nam pełnej listy przyszłych lokatorów, zaproponujemy te mieszkania innym starszym osobom. Niestety, straci to charakter domu środowiskowego - martwi się wiceprezydent Poznania Mirosław Kruszyński. I jednocześnie zapowiada: obiekt musi w końcu powstać. Budowa może rozpocząć się w przyszłym roku. Trochę spokoju na starość Pomysł wybudowania Środowiskowego Domu Emeryta, w którym opiekę mieliby znaleźć wielkopolscy intelektualiści, artyści, twórcy i dziennikarze, pojawił się w połowie lat. 90. - Wielokrotnie spotykaliśmy unieruchomionych przez choroby aktorów, lekarzy, dziennikarzy i nauczycieli. Mimo podeszłego wieku wielu z nich, często w ciężkich warunkach, udzielało korepetycji, zajmowało się tłumaczeniami. Pomyśleliśmy,