EN

21.05.2010 Wersja do druku

Utopie zdemontowane

Trzydziesta piąta, jubileuszowa edycja Krakowskich Reminiscencji Teatralnych już za nami. Z odrobiną nostalgii spoglądamy więc wstecz, przywołując z pamięci niezapomniane chwile, w jakie obfitował tegoroczny festiwal - piszą organizatorzy

Odbył się on pod hasłem: "Demontaż utopii". Zabraliśmy naszych widzów na jedyną w swoim rodzaju wycieczkę do krainy (a może raczej krain?) niezakłóconej szczęśliwości. Podróż ta obfitowała w różnorodne przeżycia, bo też artyści, którzy byli naszymi przewodnikami, dochodzili do utopii różnymi drogami i przy użyciu różnych strategii twórczych. O utopii mówiło się więc ze śmiertelną powagą i z nutą ironii, pojawiała się ona we wspomnieniu oraz jawiła na horyzoncie świetlanej przyszłości. Naszą wędrówkę rozpoczęliśmy od pokazów filmów. "Kampania wyborcza" Wallenstein, zrealizowana przez Rimini Protokoll oraz "Strach" Pippo Delbono, prezentowane z krótkim wprowadzeniem znawców twórczości tych wybitnych artystów (Julię Kluzowicz i Tomasza Kireńczuka), wypełniły pierwszy dzień festiwalowego święta. Dalej mogło być już tylko intensywniej. Przez kolejne dni mieliśmy okazję zobaczyć trzy rewelacyjne przedstawi

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Źródło:

Materiał własny

Materiał nadesłany

Data:

21.05.2010

Festiwale