EN

10.09.2015 Wersja do druku

Uszlachetnianie gatunku

- Ogólnopolski Konkurs na Wystawienie Polskiej Sztuki Współczesnej jest jedną z najoryginalniejszych i najsensowniejszych instytucji polskiego teatru - mówi Jacek Sieradzki w rozmowie z Pawłem Płoskim w miesięczniku Teatr.

PAWEŁ PŁOSKI Konkurs - inicjatywa Kazimierza Dejmka, wsparta przez urzędników Jana Siekierę czy Andrzeja Ziębińskiego, pojawiła się w momencie zupełnej posuchy na polski dramat współczesny w repertuarze teatrów. Jak wyglądała sytuacja w latach 1993-1994, kiedy rodził się pomysł na Konkurs? JACEK SIERADZKI Sytuacja była katastrofalna. Z jednej strony był to czas najgłębszego tąpnięcia w finansach teatrów. Dziś już się niezbyt dobrze pamięta, jak strasznie wtedy zaciśnięto kulturze pasa. Teatry zmuszano do szukania dodatkowych środków, dosłownie zewsząd; jednym z podstawowych źródeł utrzymania stało się komercyjne wynajmowanie sal (kosztem grania przedstawień rzecz jasna). I wynajmowanie innych pomieszczeń: za symbol może tu służyć kantor wymiany walut działający w Teatrze im. Juliusza Słowackiego. Publicyści kpili, że wbrew pozorom nie chodzi o Tadeusza Kantora, ale był to śmiech wisielczy. Repertuar musiał się skomercjalizować. Mu

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Uszlachetnianie gatunku

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr nr 7-8 online

Autor:

Paweł Płoski

Data:

10.09.2015

Wątki tematyczne