- Wyjazd tych dokumentów z Polski uznałbym za uszczerbek dla substancji kultury narodowej - mówi mninister kultury Waldemar Dąbrowski o archiwum Zbigniewa Herberta.
Z ministrem kultury Waldemarem Dąbrowskim rozmawia Jarosław Lipszyc. Wydał Pan dziś komunikat, który mówi o tworzeniu "projektu instytucjonalno-finansowego dotyczącego archiwum Herberta". O jaki projekt chodzi? To projekt, który daje pewną szansę na pozostawienie tej dokumentacji w Polsce. Plotki mówią o powołaniu Fundacji Herbertowskiej. Niech pan napisze, że to plotki. Nie mogę, dla dobra sprawy, mówić o czymś, co nie jest kompletne, co wymaga wielu subtelnych rozmów. Stanowisko przedstawiłem wyraźnie: wyjazd tych dokumentów z Polski uznałbym za uszczerbek dla substancji kultury narodowej. Osobą, która będzie o tym rozstrzygać, jest Pani Katarzyna Herbert. Jeśli Pani Herbert nie zaakceptuje tego projektu, to będzie mogła zrealizować testament poety i wywieźć dokumenty do Beinecke? Taki jest stan prawny, nie ma takiej siły, która by to uniemożliwiła. Komunikat mówi też, że chodzi o stworzenie w kraju takich warunków pr