EN

1.12.1961 Wersja do druku

Ustępliwy Greene

Przeważająca część widowni Teatru "Ate­neum" odbiera "Ustępli­wego kochanka" Graha­ma Greene'a jako bul­warową farsę, w sam raz stosowną na czas kanikuły. Ci, którzy znają twórczość Greene'a, czują się zawie­dzeni - i to nie dlate­go, że autor "W Brigh­ton" napisał lekką ko­medię (którą "Ustępliwy kochanek" jest tak czy inaczej), ale dlatego, że doczepił do niej zupeł­nie nie przekonywającą tezę. W powieściach Greene'a konflikty obycza­jowe i filozoficzno-reli-gijne nie zawsze przy­legały do siebie w spo­sób naturalny, ale two­rzyły pewien specyficz­ny klimat moralno-psy­chologiczny. Klimat ten, decydujący o oryginal­nym obliczu Greene'a jako pisarza, udało się mu utrzymać także w dwu poprzednich sztu­kach: granym przed kil­ku laty w Katowicach "Salonie" ("The Living Room") i w nie wysta­wionej u nas "Cieplarni" ("The Potting Shed") - mimo cechującej je wtórności elementów fabularnych, zaczerp­niętych przez autora z jego

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Ustępliwy Greene

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr nr 23

Autor:

E.Ż.

Data:

01.12.1961

Realizacje repertuarowe