Urokliwa, pełna poetyckich metafor, a jednocześnie twardo trzymająca się ziemi proza Bohumila Hrabala coraz częściej pojawia się w teatrach. Inscenizacja "Obsługiwałem angielskiego króla" Piotra Cieślaka od pierwszej, niezwykle efektownej sceny zmierza ku baśniowym alegoriom. Opowieść niczym klamrą spina pobyt głównego bohatera Jana Dziecie (Adam Ferency) w szpitalu, gdzie rozpatruje swoje sukcesy i klęski. Jego losy - od pracy pikolaka i kelnera (Krzysztof Ogłoza) do właściciela upragnionego hotelu (Waldemar Barwiński) - stanowią rodzaj współczesnej powiastki filozoficznej. Zwyczajny człowiek, rzucony w wir dziejowych przemian, nie zawsze potrafił sprostać wyzwaniom. Wiele scen reżyser rozgrywa z wyraźnym groteskowym zacięciem, a przedstawienie w mistrzowski sposób ukazuje nędzę i przepych minionego wieku w naszej części Europy, które tak wiernie w swych powieściach odzwierciedlił Hrabal.
Tytuł oryginalny
Uśmiech Hrabala
Źródło:
Materiał nadesłany
Rzeczpospolita nr 299