Nowojorski Public Theater nie zamierza odkładać premiery sztuki o zmarłym w środę Stevie Jobsie, choć przedstawia ona w krytycznym świetle warunki, w jakich chińskie fabryki
wytwarzają iPhony i iPody pochodzące z jego firmy. Premierę zaplanowano na wtorek.
Autorem jednoosobowej sztuki "The Agony and the Ecstasy of Steve Jobs" (Udręka i ekstaza Steve'a Jobsa) i jej wykonawcą jest Mike Daisey. Sztuka powstała w oparciu o podróże artysty do Chin. Podawał się tam za bogatego biznesmena i rozmawiał w Shenzhen, na południu kraju, z montującymi produkty Apple pracownikami firmy Foxconn. Kilkanaście zatrudnionych przez nią osób zmarło w minionym roku śmiercią samobójczą. Daisey, który złożył kondolencje rodzinie Jobsa, twierdzi, że był świadkiem wielu naruszeń praw człowieka i pracy nieletnich w nieludzkich warunkach. Sztuka kwestionuje stosowane w fabryce praktyki i stawia wiele pytań natury etycznej. Według autora, niezależnie od śmierci współzałożyciela Apple, fundamentalne przesłanie sztuki ocena ludzkich kosztów tworzenia wszechobecnych produktów jego firmy pozostają takie same. Zmieni się natomiast wymowa tekstu. "Dyskomfort jest zazwyczaj dobry dla ludzi" - przekonywał Daisey w rozmo