Na Florydzie zmarł z powodu komplikacji związanych z koronawirusem nazywany legendą Broadwayu amerykański dramaturg Terrence McNally. Miał 81 lat.
McNally był zdobywcą prestiżowych nagród teatralnych Tony za libretta do musicali "Ragtime" oraz "Pocałunek kobiety pająka". Dwie kolejne otrzymał za sztuki "Love! Valour! Compassion!" oraz "Master Class". Znany z poczucia humoru pisarz, odbierając w czerwcu minionego roku honorową nagrodę Tony za całokształt twórczości, rozpoczął swoje wystąpienie słowami: "życiowe osiągnięcie - ani moment za wcześnie". Dziennik "Los Angeles Times" portretował jego twórczość jako "być może najważniejszy komiczny głos w teatrze od czasów Neila Simona". Sam autor powiadał, że śmiech był dla niego największym narzędziem przetrwania, jakie kiedykolwiek wymyślono, w tym przeciw ksenofobi której doświadczał. McNally podkreślał rolę muzyki w jego życiu i twórczości. "Kiedy nie słyszę muzyki podczas pracy, często myślę o takiej, która mnie porusza" - pisał w wstępie do "Love! Valour! Compassion!". W dorobku twórcy znajdują się dziesiątki