"Stara kobieta wysiaduje" w reż. Marcina Libera w Starym Teatrze w Krakowie. Pisze Michał Centkowski w dwutygodniku.com.
Przemoc, wojna, chaos, degeneracja, a nawet śnieg z plastikowego pyłu to wyłącznie tło. Stara Kobieta w spektaklu Marcina Libera nie przesiaduje już w obronie dawnych ideałów, odwiecznych prawd i humanistycznych wartości. "Do czego służy nóż?" - zwraca się do publiczności Poeta (świetny Marcin Czarnik). "Do ucinania głów... gdzieś tam, daleko? Blisko? I do czego jeszcze służy nóż? Do ucinania języków, które mówią językiem obcym i do rozcinania brzuchów ciężarnym kobietom, do wycinania piersi karmiącym, do urzynania genitaliów, do wydłubywania oczu... i co tam jeszcze można zobaczyć w telewizji? Co przeczytać w gazetach? Co usłyszeć w radio?" Marcin Liber przygląda się w swym najnowszym spektaklu spełnionemu proroctwu Różewicza o końcu świata. Permanentna apokalipsa trwa nieustannie. W tonach plastikowych odpadów, pośród rozwalających się mebli, w dziwnej krainie nawiedzanej magnetycznymi burzami, przywodzącej na myśl arktyczn