"Ach... żyliśmy. Hommage dla Kantora i TÓD" w reż. Lecha Raczaka grupy Orbis Tertius, w ramach rezydencji Sceny Roboczej w Poznaniu. Pisze Anna Rogulska w serwisie kultura.poznan.pl.
W nowej produkcji Orbis Tertius Lech Raczak przypomina, że sporo ma jeszcze do powiedzenia. "Miałem sen..." - Lech Raczak otwiera swój spektakl przygotowany na rocznicę narodzin Teatru Ósmego Dnia niczym Martin Luther King. Sen to z gatunku koszmarów, bo o groteskowym polityczno-artystycznym konflikcie z organizatorami Festiwalu Malta i przymusowym urlopie w Chinach, który zapewne w wyniku spisku kończy się bezsensowną, kafkowską wręcz śmiercią bohatera (w roli zagubionego artysty Adam Wojda). Zdradzając tę informację, nie odbieram chyba przyjemności przyszłym widzom, bo tym razem śmierć jest zaledwie początkiem. Po śmierci bowiem następuje szczegółowa sekcja denata, przy czym dokonujące tej operacji pracowniczki polskiej ambasady w Chinach lub może anioły śmierci z zamiłowaniem do patologii (Daria Anfelli oraz Małgorzata Walas-Antoniello), skupiają się przede wszystkim na zewnętrznych akcesoriach delikwenta. Rozcinanie jego marynarki, odcinanie g