II Festiwal Teatrów Niewielkich w Lublinie podsumowuje Teresa Dras w Kurierze Lubelskim.
Druga edycja lubelskiego Festiwalu Teatrów Niewielkich była wyraźnie lepsza od tej z zeszłego roku. I miała nawet akcenty międzynarodowe. Festiwal trwał trzy dni, od soboty do poniedziału, (6 listopada). Na scenie i przy organizacji zaangażowanych było kilkadziesiąt młodych osób. - Smutno mi jak wtedy, gdy kończy się sylwester. Była cudowna atmosfera - wyznał jeden z uczestników FTN. W części konkursowej zaprezentowało się dziesięć teatrów jednego aktora, w tym siedem nieprofesjonalnych. Jury w składzie: Urszula Brytan-Golejewska, Barbara Rozhin-Michałowska i Witold Kopeć jednomyślnie wyłoniło laureatów, podkreślając wysoki poziom tegorocznych prezentacji. - Tak duży skok dobrze wróży młodemu festiwalowi - powiedział przewodniczący jury. Rzadko się zdarza, aby rok w rok ta sama osoba zdobyła główny laur, a tak się stało w Lublinie. W kategorii aktorów nieprofesjonalnych Grand Prix po raz drugi zdobyła Wioletta Komar za monodram "Grze