W związku z tekstem, który prezentował pana Jakuba Wociala jako autora polskiej prapremiery musicalu "Upiór w operze", pragnę wyjaśnić, że właściciel praw do "Upiora w operze" - agencja The Really Useful Group z Londynu, udzielił jedynej licencji na wystawienie tego musicalu w Polsce Teatrowi Muzycznemu Roma - pisze Wojciech Kępczyński w liście do Newsweeka Polska.
W związku z tekstem, który prezentował pana Jakuba Wociala jako autora polskiej prapremiery musicalu "Upiór w operze", pragnę wyjaśnić, że właściciel praw do "Upiora w operze" - agencja The Really Useful Group z Londynu, udzielił jedynej licencji na wystawienie tego musicalu w Polsce Teatrowi Muzycznemu Roma. Zgodnie z umową polska prapremiera odbędzie się w warszawskiej Romie 15.03.2008 r. Pan Wocial nie tylko nie uzyskał "uznania w konsorcjum kompozytora" - jak mówi tekst - ale wykonywał songi z musicalu bez zgody i wiedzy właściciela praw autorskich, co potwierdził w swym oświadczeniu Richard Gates, rzecznik działu prawnego The Really Useful Group Limited. ("Nowy Kiepura", "Newsweek" 48/2007) Wojciech Kępczyński, dyrektor nacz. i art. TM Roma Od autora Pisząc notę, korzystałem z materiałów udostępnionych przez rodzinę pana Jakuba Wociala, a wydrukowanych także w prasie niemieckiej. Wynika z tego, że nie tylko mnie oszczędzono pełnej prawdy. Doc