EN

4.03.2016 Wersja do druku

Upokorzenie, strach, samotność, smutek..

"Chór sierot" wg scenariusza i w reż. Jerzego Zonia w Teatrze KTO w Krakowie. Pisze Magda Huzarska-Szumiec w Polsce Gazecie Krakowskiej.

Po lekturze reportażu na temat sióstr boromeuszek prowadzących Ośrodek Wychowawczy w Zabrzu, nie mogłam spać. To, co działo się za murami domu, gdzie znalazły tymczasowe schronienie dzieci, które przeżyły w swoich rodzinach i tak za dużo, sprawiło, że włosy stanęły mi na głowie. Nie mogłam przestać myśleć o zimnych korytarzach starego śląskiego budynku, który zobaczyłam w telewizji, i szeleście habitów zakonnic, które snuły się po nich niczym zjawy. No i o siostrze Bernadecie z jej dziwnym upodobaniem do karania niesfornych podopiecznych przy pomocy starszych wychowanków, którzy po prostu molestowali seksualnie kolegów. Upokorzenie, strach, samotność, smutek... To musiały czuć dzieci, które dorastały w domu jak z koszmaru godnego Stephena Kinga. I te właśnie odczucia wróciły do mnie podczas spektaklu "Chór sierot", który niedawno mogłam oglądać w Teatrze KTO. Jerzy Zoń stworzył na scenie zimny mikroświat. Jego chłód potęgowała

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Upokorzenie, strach, samotność, smutek..

Źródło:

Materiał nadesłany

Polska Gazeta Krakowska nr 53 dodatek

Data:

04.03.2016

Realizacje repertuarowe