"Opowieści z Narnii: Lew, czarownica i stara szafa" w reż. Tomasza Koniny w Teatrze im. Kochanowskiego w Opolu. Pisze Mateusz Rossaw portalu Tektura Opolska.
Po trzech realizacjach sztuk Raya Cooney'a dyrektor teatru sięgnął po "Opowieści z Narnii: Lew, czarownica i stara szafa" S. C. Lewisa. Babilońskich rozmiarów scenografia, w której na pierwszy plan wysuwa się klimatyczna biblioteka zapełniona książkami po sam sufit. To zrobiło niesamowite wrażenie. Po wejściu do tytułowej szafy jest jeszcze lepiej: scena jak z plasteliny wprawiona w ruch obrotowy, wybebeszone wszystkie zapadnie. Całość przestrzeni scenicznej zalana mgłą, bizantyjska gra świateł i projekcji multimedialnych, napuszona muzyka, kostiumy rodem z paryskiej rewii mody. Dostać w twarz porcją mega komercji i patosu w teatrze dramatycznym? Bezcenne... Spektakl został przyjęty długą owacją na stojąco, której końca nie doczekałem. Znowu się sprzeda. No ale powoli czas rzeźbić tabliczkę R.I.P. nad polskim teatrem dramatycznym w wydaniu lokalnym. Czasami można i trzeba się frywolnie puścić, żeby zarobić na utrzymanie, ale dziś teatr prz