Dramaturgia amerykańska już od dawna utorowała sobie drogę na polskie sceny, a jeden z jej czołowych przedstawicieli, Artur Miller, znany jest nie tylko publiczności zalegającej tłumnie widownię w czasie przedstawień jego sztuk. Prawda i to, że dramaturgię amerykańską biorą na warsztat najwybitniejsze teatry i najlepsi polscy aktorzy. Po niezapomnianej kreacji Władysława Krasnowieckiego w roli tytułowego bohatera sztuki Millera "Śmierć komiwojażera", zaprezentowano warszawskiej publiczności najnowsze (choć wcale nie najlepsze) dzieło tego autora: "Po upadku" - jak chce kronika - skandaliczną sztukę o podłożu autobiograficznym, opartym na własnych doświadczeniach autora w czasie trwania związku małżeńskiego z tragicznie zmarłą aktorką Marylin Monroe. Elżbieta Czyżewska i Jan Świderski stworzyli w postaciach scenicznego małżeństwa kreacje nie mające - jak stwierdził w wywiadzie Artur Miller - sobie w świecie teatralnym równych. I
Źródło:
Materiał nadesłany
Nowa wieś nr 26