EN

10.02.2015 Wersja do druku

Umówili się na trudne życie

Bydgoski Teatr Lalek Buratino, jedyna scena dla dzieci w mieście, zdobywa uznanie w kraju i za granicą. Wkrótce wystąpi na dwóch ważnych festiwalach - pisze
Dorota Witt w Expressie Bydgoskim.

To już pięć lat, odkąd działa u nas scena lalkowa dla dzieci. - A ciągle zdarza się, że po spektaklu podchodzi do mnie mama małego widza i mówi: "Jak tu wspaniale, tylko dlaczego ja wcześniej nie wiedziałam o waszym istnieniu?!" - mówi Czesław Sieńko, szef teatru. - W pojedynkę nie jestem w stanie zorganizować wszystkiego. Boję się, że i aktorów, absolwentów wydziałów lalkarskich szkół teatralnych i bydgoskiej Akademii Muzycznej, nie zatrzymam w teatrze samą ideą i obietnicami... Buratino nie jest teatrem instytucjonalnym, a co za tym idzie - nie dostaje dotacji: ani miejskich, ani ministerialnych. Rocznie przygotowuje jedną premierę, gra od 60 do 70 spektakli, które w ciągu pięciu lat obejrzało już ok. 40 tysięcy widzów - dzieci z Bydgoszczy i okolic. - Nie powiem, że w tym momencie istnienie teatru jest zagrożone, ale jest nam trudno - przyznaje Czesław Sieńko. - Bardzo źle było trzy lata temu, kiedy nie mieliśmy gdzie grać. Wtedy d

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Umówili się na trudne życie

Źródło:

Materiał nadesłany

Express Bydgoski nr 33

Autor:

Dorota Witt

Data:

10.02.2015