EN

25.10.1994 Wersja do druku

Ukryte wymiary codzienności

Helmut Kajzar był błyskotli­wym poetą teatru. Nie wiem dokładnie, co to znaczy, ale tak go w myślach nazywam. Zmarł przedwcześnie, właśnie wtedy, gdy mógłby wpisać się w teatr jako bardzo twórcza, niepowtarzalna indywidual­ność. Pozostawił wspaniałe, płodne intuicje, rozproszone w esejach, kilku sztukach i w "Manifeście teatru meta-codziennego". Mogłyby być in­spiracją dla niespokojnych i poszukujących. Poszły jednak raczej w zapomnienie. Jacek Orłowski jest utalen­towanym reżyserem młodego pokolenia. Dopiero odkrywa świat teatru. Sięga do źródeł, które - my, starzy - dawno rozpoznaliśmy, a nawet zdoła­liśmy zmącić. Po czym okazuje się, że lepiej i precyzyjniej po­trafi czytać Becketta, aniżeli nieraz my to robiliśmy. Sięg­nął też dwukrotnie do utwo­rów Kajzara, dowodząc, iż te­atry przedwcześnie i bezzasad­nie zapomniały o nim jako dramaturgu. Tym najnowszym przypo­mnieniem twórczości Kajzara jest premiera sztuki "Vil

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Ukryte wymiary codzienności

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Robotnicza nr 206

Autor:

Tadeusz Burzyński

Data:

25.10.1994

Realizacje repertuarowe