Ukraiński reżyser Oleg Sencow, skazany w 2015 r. w Rosji na 20 lat łagrów i uwolniony podczas wymiany jeńców na początku września 2019 r. deklaruje w wywiadzie w sobotnio-niedzielnej "Rzeczpospolitej", że nie ma na razie w planach kariery politycznej.
"Chcę założyć własną organizację społeczną, która zajmowałaby się obroną praw człowieka oraz kulturą. Będę pracował nad kolejnym filmem. Nie będzie łatwo, ale dam radę" - stwierdził. W rozmowie na łamach "Rz" Sencow wspomina m.in. swoje aresztowanie na Krymie, proces i pobyt w łagrze.