EN

31.05.2013 Wersja do druku

Ukradziono mi kawałek duszy

- Wiem, że wielu moich kolegów "pisze" książki tak, że po prostu udzielają wyczerpujących wywiadów, które ktoś opracowuje, a oni to autoryzują. Ja tego nie ganię, czemu nie mieliby tak robić? Postanowiłem sobie jednak, że swoją napiszę sam. Surfuję więc po swojej wyobraźni i po przeszłości - mówi aktor PIOTR GĄSOWSKI.

Słyszałam, że ciężko pracuje Pan nad książką. Kiedy możemy jej się spodziewać? - Na pewno się ukaże z końcem roku. Jej powstawaniu towarzyszą podobno przygody. - To jest dość mało optymistyczna opowieść. Zostałem okradziony, ale najgorsze w tym jest, że ukradziono mi kawałek duszy. Planowałem, że książka będzie mieć 15 rozdziałów. Już zbliżałem się do końca i miałem napisanych 13 rozdziałów. Tyle że 5 mi ukradziono. Jak to? - Tak naprawdę ukradziono mi laptop, na którym pracowałem. Potem próbowałem to odtworzyć, ale ciężko jest odtwarzać człowiekowi, który na co dzień nie para się zawodowo pisaniem. Poza tym przecież pisze się sercem! - No właśnie. Te emocje, które zawarłem w pierwszej wersji, trudno odtworzyć. Postanowiłem więc na razie nie wracać do tych ukradzionych rozdziałów, ale pisać nowe. Przyznam, że idzie mi gorzej niż przed kradzieżą, wolniej. Bo serce boli. - Ano boli. Boli t

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Ukradziono mi kawałek duszy

Źródło:

Materiał nadesłany

Kropka TV nr 22/31.05-06.06

Autor:

Iwona Leończuk

Data:

31.05.2013