EN

26.07.2007 Wersja do druku

Układ warszawski?

O kryzysie scen warszawskich rozmawiają w redakcji miesięcznika Teatr: Izabella Cywińska, Paweł Miśkiewicz, Paweł Sztarbowski, Jacek Weksler, Jacek Kopciński i Marek Radziwon.

JACEK KOPCIŃSKI: Co się dzieje w warszawskich teatrach? Z sezonu na sezon ważne niegdyś sceny pogrążają się w coraz większym kryzysie. Kilka z nich od dłuższego już czasu straszy estetyczną martwotą: Nowy, Prezentacje, Na Woli. Inne znacznie obniżyły loty, choć nadal stanowią ważny punkt na teatralnej mapie Warszawy. Myślę tu o Ateneum, Współczesnym i Powszechnym. Kryzys nie ominął także teatrów kojarzonych z dawną i nową awangardą: Studio i Rozmaitości. Odrębny skansen sztuki teatralnej tworzy Polski. O randze Dramatycznego decyduje jeden reżyser, a Teatr Narodowy - choć wypada nieco lepiej po oryginalnej dyrekcji Jerzego Grzegorzewskiego - wciąż nie ma własnego oblicza. Sytuacji nie ratują sceny prywatne, choć twórcom Polonii i Montowni należy się wielkie uznanie za wytrwałość. Mamy w Warszawie dwadzieścia dwie sceny dramatyczne i jeżeli w sezonie choćby na jednej z nich pojawi się dzieło naprawdę wybitne, uważamy ten sezon za udany

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

W gazecie i bufecie

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr nr 6/06.2007

Wątki tematyczne