"Układ" w reż. Gabriela Gietzky'ego w Teatrze im. Jaracza w Olsztynie. Pisze Ewa Mazgal w Gazecie Olsztyńskiej.
Po półwieczu "Układ" Elii Kazana nie zestarzał się i zestarzał jednocześnie. Najnowszy spektakl olsztyńskiego teatru bardzo ciekawie opowiada o amerykańskiej przeszłości i naszej teraźniejszości. Eddie (Maciej Mydlak) jest w średnim wieku i dobrej kondycji, nie tylko finansowej. Pracuje w reklamie, ma wielki dom, żonę, córkę, kochankę, czyli wszystko. Nagle coś w nim pęka i postanawia odzyskać siebie. Mówić to, co myśli, przebywać z tym, z kim chce, spacerować i cieszyć się życiem. Jego bunt dziwi najbliższych, którzy najpierw traktują to jako przejściowe dziwactwo, ale potem przystępują do ataku. Eddie jednak rezygnuje z dotychczasowego życia. Utracona niewinność Historia jest oczywiście gęstsza, naszpikowana emocjonalnymi dramatami i społecznymi kontekstami. Ale kiedy wiatach 60. ubiegłego wieku ukazała się powieść "Układ", a potem film, który wyreżyserował sam Kazan, my, Polacy, byliśmy jeszcze niewinni. Bunt Eddie'ego mocno n