EN

27.04.1960 Wersja do druku

Udziwniony komiwojażer

Diabli wiedzą, o co w końcu w tej sztuce idzie? Bo motywem przewodnim jest psychoza cywilizacji amerykańskiej, psychoza byznesu i dolara, manii obrotności i dzielności. Ale jest też studium człowieka starego, zaharowanego dla zdobycia majątku i przegranego fatalnie, wyrzuconego na śmietnik przez system bezwzględnej walki o byt. Dobrze. Ale jest jeszcze nieporozumienie rodziców z dziećmi mimo rozpaczliwych wysiłków utrzymania wspólnoty rodzinnej i to nie wszystko. Jest dalej dramat fikcyj życiowych, zaciekła walka ojca o ich utrzymanie i synów - o obalenie wśród bezradnego szamotania i nieuchronnych rozczarowań. Jest nieustająca wojna domowa, w której czułość uczuć ściera się z brutalnym okrucieństwem, szczerości, wśród daremnych obietnic, ciągłych załamań i zadrażnień. Komiwojażer Loman ma kochającą żonę i dwu synów: jednego wałkonia i draba, drugiego mięczaka a obu blagierów, których jednak uważa za asów własnego systemu wychowawcze

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Udziwniony komiwojażer

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Polski

Autor:

Tadeusz Kudliński

Data:

27.04.1960

Realizacje repertuarowe