"Piotruś Pan" w reż. Jerzego Jana Połońskiego i Jarosława Stańka w Teatrze Miniatura w Gdańsku. Pisze Magdalena Hajdysz w Gazecie Wyborczej - Trójmiasto.
"Piotruś Pan", najnowszy spektakl Teatru Miniatura, jest barwną i mądrą opowieścią o dziecięcym świecie wyobraźni, w którym jest miejsce zarówno na beztroskę i zabawę, jak i na bardzo poważne sprawy. Twórcy spektaklu, Jerzy Jan Połoński (aktor i reżyser) oraz Jarosław Staniek (tancerz i choreograf) nie wywrócili tekstu Jamesa Matthew Barriego do góry nogami, choć reżyserski duet pozwolił sobie na pewne odstępstwa od fabuły oryginału - jak choćby wykluczenie z całej historii braci Wendy. Tak jak w książce, historia o Piotrusiu Panu rozgrywa się w baśniowej Nibylandii - krainie, zamieszkałej przez wróżki, piratów, syreny i dzieci, które nie muszą dorastać. Oszczędna, ale sugestywna scenografia, której podstawę stanowią bezpretensjonalne projekcje wideo, uruchamia wyobraźnię widzów. Jest bardziej tłem dla poszczególnych scen, niż ich tworzywem, ale dzięki temu daje pole do popisu budującym znakomite role aktorom. Ułożona przez