Sztuka St. I. Witkiewicza "Nadobnisie i koczkodany czyli "Zielona pigułka" miała w Jeleniej Górze swoją prapremierę na scenie zawodowej. Poprzednio sięgały po nią teatry studenckie, wystawił ją "Cricot 2" T. Kantora. Dla Krystiana Lupy jest to drugie sceniczne zetknięcie z tym utworem. W ogólnym zamyśle inscenizacyjnym i interpretacyjnym spektakl nie odbiega od ubiegłorocznego przedstawienia stanowiącego jego warsztat reżyserski w krakowskiej PWST. W czarną przestrzeń okoloną z trzech stron metalową siatką - niczym w zamkniętą klatkę - wprowadził reżyser odrealniony świat bohaterów Witkiewicza. Ludzi wyobcowanych, oderwanych od swoich społecznych, zawodowych funkcji. Bohaterów tego mikroświatka - jednoczy jedno: poszukiwanie metafizycznej ekstazy. Tajemnicy, Absolutu... Utwór ten bardzo głęboko tkwi w Witkiewiczowskiej wizji społeczeństwa, zagrożonego rozkładem wewnętrznym, w którym upadek i degrengolada indywidualizmu otwiera przestrzeń dla
Tytuł oryginalny
Udana prapremiera
Źródło:
Materiał nadesłany
Trybuna Ludu nr 168