N miarę bytomskiego w ubiegłym sezonie - i nagrodzonego niedawno w Międzynarodowym Dniu Teatru, Złotymi Maskami za przypomnienie po ponad stu latach Verdiowskiego "Nabucca" - polska scena operowa poczyniła kolejny swój historyczny krok. Tym razem wyznaczyła go premiera "Walkirii" Richarda Wagnera w łódzkim Teatrze Wielkim. W powojennej Polsce jest to bowiem pierwsza realizacja jednego z ogniw słynnej tetralogii "Pierścień Nibelunga", który w dodatku mogliśmy oglądać w całości jedynie podczas wizyty w Warszawie, w styczniu 1978, Królewskiej Opery ze Sztokholmu. Po polsku cały cykl zrealizowano w ogóle tylko raz - we Lwowie, stopniowo w latach 1907- 1911 (całość zaprezentowano w lutym 1911). Kolejne części tetralogii realizowane były zaledwie kilkakrotnie: "Złoto Renu" we Lwowie (1908), "Walkiria" w Warszawie i Lwowie (1903) oraz Poznaniu (1921), "Zygfryd" we Lwowie (1907). w Warszawie (1925) i Poznaniu (1926) i wreszcie "Zmierzch bo
Tytuł oryginalny
Uczymy się Wagnera
Źródło:
Materiał nadesłany
Dziennik Zachodni nr 87