Nie wszystko co "warszawskie" jest automatycznie najwyższej próby... Jednakże Teatr Dramatyczny m.st. Warszawy,który wystąpił ostatnio w sopockim Teatrze Letnim,dowiódł swoją "Ucztą morderców" Andrzeja Wydrzyńskiego,że poziom rozrywki może być także wysoki. Sztuka - w podtytule "Tragedia buffo z trucizną w kawie" - traktują o rzeczach i sprawach bynajmniej nie rozrywkowych. Ale jak traktuje! Nawet tak pryncypialny,zdawałoby się, problem,jak odwieczny konflikt między dwoma pokoleniami można przedstawić w kapitalny i jednocześnie karykaturalny chwilami sposób. Nowoczesna córka,tradycyjni rodzice "z dobrego domu",przypadkowy przybłęda z ulicy,który okazuje się synem "z nieprawego łoża" szanowanego pana dyrektora, zakłamany i konwencjonalny świat starszych oraz spleen i rozczarowanie młodych - wszystko to autor ubrał w niebanalną formę spektaklu teatralnego. O wykonawcach pisać wiele nie trzeba. Wystarczy wymienić: Barbara Krafftówna,Elżbieta Czy
Tytuł oryginalny
WAIA...MA...NOSA! "Uczta morderców" czy widowni?
Źródło:
Materiał nadesłany
Dziennk Bałtycki nr157