- Jestem Ślązakiem z urodzenia i przekonania, dla mnie naturalne jest, że jeśli istnieje taka możliwość, trzeba śląską sztukę pokazywać - mówi Sergiusz Brożek, Naczelnym Ogrodnikiem Chorzowskiego Teatru Ogrodowego, w rozmowie z Izabelą Mikrut w gazecie festiwalowej "Sztajgerowy Cajtung".
Sztajgerowy Cajtung: O Chorzowskim Teatrze Ogrodowym można sobie poczytać choćby na stronie www.chto.pl. A czym dla Ciebie jako Naczelnego Ogrodnika jest ChTO? Sergiusz Brożek: Jest równocześnie pretekstem, powodem i możliwością podzielenia się z widzami tym, co w teatrze uważam za najbardziej wartościowe. Mówię tu oczywiście o kameralnym teatrze, który lubię od zawsze i uważam za najważniejszy rodzaj tej sztuki. Wielkie widowiska stały się domeną innych mediów, a teatr, który zapewnia bliski kontakt aktora i widza, tak jak było to już z jego pierwocinami przy opowieściach przy ognisku pierwszych ludzi, to teatr, który mnie interesuje i jest nie do zastąpienia przez jakiekolwiek współczesne media elektroniczne. ChTO zarazem jest tym teatrem, który jest najbardziej mój i w którym podejmuję decyzje programowe i artystyczne. To także "Sztajgerowy Cajtung". Sz. C.: Tego zwykle widzowie nie mają szans się dowiedzieć: jak podejmujesz decyzje reper