EN

1.03.1970 Wersja do druku

Ucieczki udane i nieudane

PODOBNO w Paryżu zaczął się już ostateczny od­wrót od teatru bulwarowego. U nas - przeciw­nie, ten rodzaj, a raczej konwencja, nie traci na żywotności w zmodyfikowanej, oczywiście, i odpo­wiadającej gustom wyrobionej publiczności warszaw­skiej formie. O "bulwary", raz paryskie, drugi raz - nadwiślańskie, ocierają się dwa nowe przedstawienia: "Ucieczka z Wielkich Bulwarów" Jarosława Abra­mowa na scenie Teatru Ludowego i "Rodeo" Alek­sandra Ścibor-Rylskiego na małej scenie Współczes­nego. Ścibor-Rylski pozostał przy swoich zainteresowaniach dramatopisarskich i wyszła z tego zręcznie na­pisaną sztuka o dwóch panach zakochanych w jednej pani, która dla większej pikanterii jest żoną jednego z nich i... nie może się zdecydować. Klasyczny trój­kąt małżeński. Filozofii w tej sztuce nie szukajmy, bo zaprowadziłaby nas do nikąd. Trójkąt nie da się rozwiązać, chyba że na sposób -"szwedzki", i chwila­mi wydaje się, że na takie zalegalizo

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Ucieczki udane i nieudane

Źródło:

Materiał nadesłany

Kierunki nr 9

Autor:

Józef Szczawiński

Data:

01.03.1970

Realizacje repertuarowe