W środowisku pisarskim i wydawniczym istnieje sporo sceptycyzmu w stosunku do konkursów literackich. Twierdzi się na ogół, że rzadko dają one spodziewane rezultaty, że wybitne dzieła artystyczne nie powstają na zamówienie, zwłaszcza że konkursy - organizowane zwykle z okazji jakiegoś jubileuszu - stawiają twórcy zbyt wyraźne zadania propagandowo-dydaktyczne. Nie znamy jeszcze wszystkich utworów wyróżnionych na konkursie na utwór telewizyjny w związku z XX-leciem PRL, ale te dwa, które dotąd pokazano, a to J. Broszkiewicza "Ta wieś, Mogiła" (I nagroda) i obecnie E. Niziurskiego "Ucieczka z Betlejemu" (II nagroda) mogą podważyć ten sceptycyzm. Dowodzą one bowiem, że niekoniecznie "spiritus fiat ubi vult" że także w wyniku konkursu o określonych celach mogą powstać dzieła może nie wybitne, ale w każdym razie interesujące i cenne. Niziurski zlokalizował akcję swej sztuki współcześnie na terenie bliżej nie znanej budowli socjalizmu. Wybór tego
Tytuł oryginalny
Ucieczka z Betlejemu
Źródło:
Materiał nadesłany
Radio i Telewizja nr 10